Kocia Chatka Sosnowiec

Koty do adopcji

język / language: polski | english

Znalazły Dom

Straus szuka domku

Straus  przeszedł w swoim krótkim życiu prawdziwą gehennę, jego matka okociła się w okropnym miejscu gdzie kociaki żyły w tragicznych warunkach, większość z nich nie przeżywała, bo albo odeszły z głodu albo zostały rozjechane przez samochody, albo zostały utopione... Żyło tam więcej kotek obecnie wszystkie kotki i kocurki  zostały wykastrowane i wysterylizowane, a Bianka z szóstką rodzeństwa trafiła do Kociej Chatki. Czwórka rodzeństwa Strausa  już znalazła domek, a Bianca, Levi i Straus  jeszcze czekają na wymarzone domki.  Straus - biały z czarnymi dodatkami, ma czarną plamkę na karku . Straus to niesamowity miziak, tylko czeka żeby go wziąść na ręce głaskać i tulić. Lubi się bawić wodą lecącą z kranu, jak to młody kociak lubi się bawić , biegać i szaleć.  Kotki urodziły się u pewnej starszej, biednej pani, a nie zostały utopione (jak to robiła z poprzednimi), tylko dlatego, iż religijna pobożna kobieta postanowiła nie topić kociaków urodzonych w Boże Ciało..... Obecnie kociaki mają ponad  4 miesiące, są zdrowe, kuwetkowe i pełne energii. Były 2x odrobaczane i 2x szczepione, posiadają książeczki zdrowia. Kociaki przebywają w przytulisku dla kotów Kocia Chatka. Wszystkie pilnie poszukują odpowiedzialnych opiekunów na całe życie. Konieczne jest podpisanie umowy adopcyjnej. 

Straus w dn. 18.10.2013 pojechał do wspólnego domku ze swoją siostrzyczką Biancą.

czytaj dalej (zdjęć: 6)»

Sulim

Sulim do obcokrajowiec z podwójnym obywatelstwem. Piękny grecki kocur mieszkający od roku w Polsce. Wtedy uratowany a teraz skazany na śmierć. Jego właściciele przyprowadzili go do weterynarza celem uśpienia, podobno z powodu agresji. Na szczęście weterynarz nie zgodził się i od razu skontaktował z nami. Informacja o agresji nie wydaje się być prawdziwa ponieważ kot jest niesamowicie spokojny, a dodatkowo po naszych obserwacjach wykryłyśmy, że jest chory i zapchlony. Po badaniach okazało się że kot ma 3 kamienie w pęcherzu. Biedak nie był w stanie oddawać moczu i miał problem z załatwianiem się. "Właściciele", którzy w ten sposób opiekują się kotem i zamiast leczyć cierpiące zwierze wolą uśpić nie są dla nas wiarygodni. Obecnie jest w trakcie leczenia, poprawę widać gołym okiem. W zależności od wizyty kontrolnej być może kamienie będą musiały być usunięte operacyjnie. 

Sulim jest potężnym, rudo-białym kocurem. Jest bardzo spokojny i kochany. Przymila się do ludzi, uwielbia głaskanie. Sam przychodzi i ociera się, domagając pieszczot. Nakolankowy koci przyjaciel do zaadoptowania :)

Na chwilę obecną nie znamy jego stosunku do innych kotów. Kociak przebywa na diecie - specjalistyczna karma jego problem związany z kamieniami.

Aby adoptować kota należy być osobą pełnoletnią. Posiadać przy sobie dowód osobisty oraz transporterek do przewozu kota. Obowiązuje podpisanie umowy adopcyjnej. Opłata 20 zł.

Kota można również adoptować wirtualnie. Zachęcamy do zapoznania się z informacjami dotyczącymi adopcji wirtualnych.

SUPER KOT Czaruś

CZARUŚ to wspaniały, spokojny i ułożony kociak. Urody też przedniej. Czaruś trafił do schroniska w Sosnowcu, a potem do Kociej Chatki gdzie czeka na kochający domek. Czaruś ma około 2 lata, jest wykastrowany, zaszczepiony na podstawowe choroby i na wściekliznę , jest odpchlony, odrobaczony i zaczipowany, test na białaczkę ujemny.

To wspaniały, przyjacielski Kocurek i na dodatek wielki miziak, sam wybiega do człowieka – ociera się o nogi, podskakuje, chce się miziać i bawić. Ten kto adoptuje Czarusia i da mu dom zyska wspaniałego przyjaciela. Czaruś dogaduje się z innymi kotami.

 Czaruś pojechał do domu 24.03.2014r.

Suri

Suri trafiła do schroniska 25.10.2012r. Nie jest może wyjątkowej urody, nie rzuca się w oczy i to zapewne jest powód, dlaczego po tak długim czasie nadal szuka swojego kochającego domku. Na szczęście wiemy, że są i takie osoby, które potrafią patrzec sercem i nie szukaja przyjaciół jedynie wyjątkowej urody.

Koteczka jest wrażliwa, ale nie jest całkowitym strachulcem, jak już poczuje do kogoś sympatię, to potrafi się otworzyć i szuka kontaktu i szansy na mizianie. Kiedy już trochę nam zaufała okazało się, ze bardzo lubi się bawić, szczególnie lubi piłeczki z dzwoneczkiem i „polowanie”. Jest też niezłym łasuchem.

Suri jest biało-szara, ma fajny „wąsik” i małe jakby lekko skośne oczka.

SURI w dn. 28.02.13r. pojechała do swojego domku.

Sushi (Suszi)

Zanim do nas trafiła Sushi (Suszi) już trochę w życiu przeszła. Na szczęście teraz jest u nas :) Szczęście i nieszczęście, ponieważ kotka już bardzo długo czeka na swój wymarzony dom. Jest naszą weteranką. Przez chwilę miała swojego opiekuna, ale znowu trafiła do nas (nie z jej winy). Chyba trochę już pogodziła się ze swoim losem, aczkolwiek nigdzie nie będzie jej tak dobrze, jak w domu z kochającym człowiekiem. 

Sushi to wspaniała kotka. Jest piękna i bardzo spragniona miłości człowieka.  Została oceniona na około 6 lat. Stosunek do kotów ma różny. Sama nie zaczepia innych, ale raczej mówi: nie chcę się z Tobą przyjaźnić. Bardziej zależy jej na relacji z ludźmi, do których lgnie.  Na swój domek czeka już bardzo długo. Nie potrzebuje niczyjej litości, po prostu spokojnie czeka na swoją kolej. Czeka, aż ktoś odmieni jej los :)

Kotka jest zaszczepiona, odrobaczona, wysterylizowana. 

Aby adoptować kota należy być osobą pełnoletnią. Posiadać przy sobie dowód osobisty oraz transporterek do przewozu kota. Obowiązuje podpisanie umowy adopcyjnej. 

Każdy kot ma przeprowadzaną profilaktykę oraz sterylizację/kastrację nie pobieramy opłaty ale abyśmy mogli funkcjonować i ratować kolejne stworzenia będziemy wdzięczni za każdą darowiznę składaną przy adopcji.

Nie zawsze możemy odebrać telefon, w takim przypadku prosimy o krótką wiadomość a na pewno oddzwonimy :)

czytaj dalej (zdjęć: 6)»

Syjamek

Syjamka

Syjamczykopodobna koteczka z ulicy. Pojechała do nowego domku.

Synek Jaśminki

Jestem synkiem Jaśminki. Jako jedyny przeżyłem. Pamiętam, że było nas więcej, grzaliśmy się nawzajem, bo wokoło było zimno i ciemno. Zostałem sam. Lubię zabawę i swawole. Mam około 8 tygodni i chciałbym już pójść na swoje.

Syriusz

Historia będzie długa, ale warto ją przeczytać.

Syriusza poznaliśmy w momencie, który był jego ostatnią szansą. Kot był w strasznym stanie i chyba wiedział aby podejść do osoby o dobrym sercu do zwierząt, wprost przyszedł pod drzwi gdzie pracuje nasza wolontariuszka. Natychmiast został opatrzony przez weterynarza, nakarmiony i przywieziony do nas. Syriusz miał obrożę, która była przewieszona przez jego szyję i nogę. Była wrośnięta w skórę!! Kot miał ogromne, głębokie ropiejące rany. Do tego był totalnie wychudzony i wyniszczony. Jest dorosłym, dużym kocurem, a ważył raptem 2kg. Dodatkowo gdy trafił do nas bał się, ale bał się nie tylko nowego miejsca, a kulił się gdy tylko wyciągaliśmy do niego rękę. Zbierając te wszystkie elementy w całość nie do uwierzenia jest, że kot „sam to sobie zrobił” lub, że nikt nie zauważył takiego biedaka. Jakim skurczybykiem trzeba być aby znęcać się nad bezbronnymi??

Teraz Syriusz jest już bezpieczny i szukamy dla niego tylko NAJLEPSZEGO domu. Kotek ma specjalne miejsce w naszych sercach.

Przemiana, którą przeszedł Syriusz jest wprost cudowna. Codzienna higiena rany, odżywianie, leki i maaasa miłości sprawiły, że prawie wszystko już zagojone i zarośnięte piękną sierścią (została mała kropka pod pachą, która z racji miejsca ciężko się goi), a masa ciała podwoiła się.

Syriusz okazał się być najwspanialszym kotem na świecie. Podczas nieprzyjemnych zabiegów ani nie drgnął, nigdy nawet nie syczał. To wspaniałe i niezwykle łagodne stworzenie. Z dnia na dzień przestał się nas bać i okazało się, że kocha głaskanie, pieszczoty i poświęcanie mu czasu. Mruczy wtedy głośno i tuli się. 

Szukamy dla niego spokojnego domu, w którym już nigdy nie zazna niczego złego!

Rok urodzenia: 2015

Charakter: bardzo łagodny, spokojny, niesamowicie przyjazny, kocha ludzi i głaskanie

Stosunek do kotów: przyjazny

Profilaktyka: odrobaczony, zaszczepiony, wykastrowany

Test białaczkowy FeLV: ujemny

Opłata: brak obligatoryjnej. Każdy kot ma przeprowadzaną profilaktykę oraz sterylizację/kastrację abyśmy mogli funkcjonować i ratować kolejne stworzenia będziemy wdzięczni za każdą darowiznę składaną przy adopcji.

Kot nie przebywa w schronisku, prosimy o kontakt telefoniczny.

Aby adoptować kota należy być osobą pełnoletnią. Posiadać przy sobie dowód osobisty oraz transporterek do przewozu kota. Obowiązuje podpisanie umowy adopcyjnej. Dom niewychodzący.

Zdjęcia: @swiatlopis Marek Mierzwa

czytaj dalej (zdjęć: 6)»

SZAKIRA

Szakira to czarna koteczka. Data przyjęcia do schroniska 03.04.2015. Data urodzenia 03/2014.

Szakira bardzo źle znosiła schroniskową rzeczywistość. Była zagubiona i bała się ludzi, dlatego została przewieziona do prywatnego przytuliska Kocia Chatka. Kicia jest jeszcze troszkę nieśmiała ale z dnia na dzień staje się coraz bardziej ufna. Poszukujemy dla niej doświadczonych opiekunów, którzy zapewnią kici bezpieczeństwo i otoczą ją miłością do końca jej kociego życia.

Szakira została wysterylizaowana 9/04/2015, odpchlona, odrobaczona, posiada elektroniczny mikroczip oraz aktualna książeczkę zdrowia. Test na felv (-) ujemny.

Kontakt w sprawie adopcji - Maria 502 634 457
Beatka 501 477 474

SZELMA

koteczka około 6 mies oddana do schroniska.Trafiła do nas na kociarnie, skąd bardzo szybko została adoptowana przez jednego ze znanych sosnowieckich rzeźbiarzy.

Nie mamy jej zdjęcia

Szorti

Szorti trafił do nas wraz z dwójką braci, jednak Psotek i Ritek już grzeją się w nowych domach.

Szorti, to ten który potrzebuje więcej czasu aby zaufać człowiekowi i tak jest przekochana💕🤗
Ma około 1,5 roku i jest bardzo grzeczny.
Ma ujemny testy na Felv, jest już także po kastracji.

Szorti bardziej obserwuje człowieka, ale lubi zabawę piorkami.

Aby adoptować kota należy być osobą pełnoletnią. Posiadać przy sobie dowód osobisty oraz transporterek do przewozu kota. Obowiązuje podpisanie umowy adopcyjnej.

Każdy kot ma przeprowadzaną profilaktykę oraz sterylizację/kastrację nie pobieramy opłaty ale abyśmy mogli funkcjonować i ratować kolejne stworzenia będziemy wdzięczni za każdą darowiznę składaną przy adopcji.

Kot nie przebywa w schronisku, prosimy o kontakt telefoniczny. Nie zawsze możemy odebrać telefon, w takim przypadku prosimy o krótką wiadomość SMS, a na pewno oddzwonimy.

czytaj dalej (zdjęć: 6)»

szpitalik kocur FERDEK

Kocur nr 102/134 znaleziony prz Remondisie.Obecnie w trakcie leczenia na KK
Adopcja sierpień 2011

SZREK

dorosły kocur przyjechał chory  ze schroniska,Po leczeniu i kastracji trafił do wielodzietnej rodziny,gdzie notabene kocur czuje sie jak w niebie:)

Szrekunia to mała cudna koteczka o wyjątkowo rozbrajającym spojrzeniu

Tak jak pozostali podopieczni Kociej Chatki, Szrekunia sporo już wycierpiała w swoim krótkim kocim życiu. Znaleziona przez karmicielkę gdzieś w piwnicy i przywieziona do schroniska. Koteczka nie potrafiła się odnaleźć w schroniskowej rzeczywistości, wśród ogromnej ilości kotów, bez dobrej opieki, siedziała przestraszona w klatce z innymi maluchami i bardzo głośno krzyczała na widok człowieka. Do tego te wielkie przestraszone oczy, dokładnie takie jak u kota ze "Szreka" - stąd jej imię.
Szrekunia jest bardzo energiczna, lubi się bawić. Bywa troszkę nieufna, ale to minie kiedy tylko koteczka przekona się, że ma swój dom, jest bezpieczna i już nic złego jej nie spotka.
Szrekunia ładnie bawi się z innymi kotami, więc nie będzie problemu z dogadaniem się z ewentualnym kotem rezydentem.
Koteczka została odrobaczona i miała wykonany test na białaczkę (jest ujemny).

Szrekunia przed Świętami Bożego NARODZENIA 2012r. pojechała do nowego domku

Pokaż kod dla forum