Ferdynand

Zapraszamy do poznania pięknego Ferdynanda. Dla znajomych po prostu Ferdek. Kociak trafił do schroniska prosto z domowej kanapy....

Przerażone oczy przekazywały więcej niż tysiąc słów. Domowy kot nie ma szans w schronisku. Pomimo starań pracowników i wolontariuszy, nic nie naprawi rany w sercu gdy po sześciu wspaniałych latach najlepszy przyjaciel porzuca jak rzecz. Opiekun jako powód zwrotu podał - ugryzienie. Nie wiemy czy to prawda czy tylko wymówka. Na samym początku raz złapał naszą wolontariuszkę, natomiast w  sytuacji jakiej się znalazł był po prostu przerażony, po tym wypadku od razu uciekł i schował się w kącie, jakby wiedział że źle zrobił i było mu głupio :(. Od tej pory jest grzeczny.

Z naszych obserwacji wynika iż Ferdek to bardzo aktywny, wesoły kociak. W naszym przytulisku kotek lubi towarzystwo człowieka, jest bardzo ciekawski, chętnie się bawi. Gdy ma na to ochotę, lubi również głaskanie i przytulanie się do człowieka. Z innymi kotami ma różne stosunki i właściwie są one też zależne od nastawienia drugiego kota. 

Może ktoś wyrozumiały da Ferdkowi szanse.  W domowym zaciszu kociak powinien wyluzować się i być kochany. Dodatkowo szukamy mu domu, który będzie w stanie poświęcić mu czas i odpowiednią opiekę. Nie wykluczamy domu wychodzącego, ale tylko w spokojnej okolicy!

Jest odrobaczony, odpchlony, wykastrowany, zaszczepiony, test FELV ujemny.

Aby adoptować kota należy być osobą pełnoletnią. Posiadać przy sobie dowód osobisty oraz transporterek do przewozu kota. Opłata schroniskowa 10 zł.

Ferdek pojechał do nowego domku w lipcu 2016 r.

Galeria zdjęć: