Lilka

Poznajcie Lilkę, uroczą koteczkę, która jescze kilka tygodni temu była zagubionym, zalęknionym bezdomniaczkiem. Lilcia pojawiła się jakiś czas temu w piwnicy pewnego bardzo nieprzyjaznego zwierzętom wieżowca. Na szczęście szybko wypatrzył ją nasz wolontariusz. Koteczka była w bardzo złym stanie, przeraźliwie chuda z bardzo czerwonymi zaropiałymi oczkami. Początkowo wydawała się zupełnie dzika, przy jakiejkolwiek próbie zbliżenia się, natychmiast uciekała do piwnicy. Nie chcieliśmy jej łapac, przekonani że to dzikuska i może w zamknięciu czuc się jeszcze gorzej i zamiast zdrowiec poprostu odejdzie. Nie pozostało nic innego jak porządnie koteczkę odkarmic i stale doglądac żeby nie działa jej się w tej piwnicy jakaś krzywda.

Już po kilku tygodniach koteczka doszła do formy, przybrała na wadze, oczka wyglądały na zdrowsze. No i przede wszystkim koteczka nabrała zaufania do swojego nowego opiekuna. Pewnego dnia nastąpił jakiś przełom i Lilcia pokazała, że tak naprawdę nie jest żadnym dzikusem, tylko musiała udawac żeby nie dac się skrzywdzic. Po nakarmieniu, koteczka dosłownie nie chicała się odkleic od swojego karmiciela, tak długo miaukoliła jakgdyby opowiadała mu całą swoją historię, a kiedy już chciał iśc do domu, pobiegła za nim pod drzwi klatki i bardzo prosiła żeby jej nie zostawiał.

Oczywiście decyzja nie mogła byc inna, Lilcia została spakowana w kontenerek, pojechała najpierw do weterynarza. Lekarz ocenił koteczkę na jakieś 3 lata. Stwierdził, że jest zdrowa, testy na białaczkę i fiv są ujemne, trzeba tylko zrobic sterylizację i usunąc 2 ząbki, bo są zepsute. Lilka została zaszczepiona. Tak koteczka znalazała się w Kociej Chatce, gdzie czeka na kochający nowy domek.

Koteczka jest jeszcze troszkę przestraszona, ale z każdym dniem jest trochę lepiej. Najpewniej się czuje kiedy jest przy niej jakiś znajomy człowiek, bardzo lubi byc głaskana i lubi jak się do niej mówi. To wspaniała kochana koteńka, która zasługuje na dobry dom. Lilcia ma milutkie futerko z trochę dłuższym włosem.

Galeria zdjęć: